Po raz kolejny przekonałem się o tym, że często ocena filmu nie jest adekwatna do jego jakości, a jest adekwatna do poziomu osób oceniających. Jestem z pokolenia wychowanego na książkach w epoce, gdy nie było jeszcze internetu.
Nie dopisałem jeszcze, że nie było również wtedy oszałamiających efektów specjalnych, tylko własna wyobraźnia.
4 to ty masz lat, a chciałbyś mieć zapewne 7. O poziomie twoich wpisów lepiej nie wspominać!! Współczuję, że w twojej chałupie (zwanej "epoce") nie było internetu, a jedyna (uznawana) książka to tzw biblija (w różnych wersjach).